Wiesz kogo mi teraz przypominasz? Dziadka.

-Lilka

Wróciliśmy do koktajli. Były w wersji warzywnej na wiosnę i są teraz. Tym razem punktem wyjścia były zakupy saszetek z eko-wege-bio miksturami w jednej drogerii. Stałam i oglądałam czym jest korzeń macu, suszona miechunka, albo na co są dobre zmielone konopie albo sproszkowana guarana. Przyłapała mi przy tym odlocie wyborów Lilka i porównała do dziadka… On okazuje się, używa tego do swojej porannej owsianki, a skoro mój tatuś też tak robi, to zdecydowałam się i ja! Do blendera wrzucam również owoce (na ogół jabłka, albo cytrusy) i mleko NIE-mleczne, czyli ryżowe, migdałowe albo owsiane. I raz dziennie WSZYSTKIE dają się namówić!

<>

Mamy ostatnio nowego lokatora. To koleżanka Mieszka, która podobnie jak on, uwielbia Brawlstars i Mindcrafta. Młodemu marzą się koledzy, ale oni są wciąż odbierani ze szkoły przez rodziców i tłumaczę mu, że musi chwilę zaczekać, żebym ominąć ustawki między rodzicami. Chyba, po prostu, 9-letnie dziewczynki są dużo bardziej samodzielne niż chłopcy w tym wieku, bo Ala przemieszcza się z sąsiedniego osiedla sama. Na ogół chwilę grają na telefonach, a potem lądują przed telewizorem, gdzie na jutubie oglądają jak grają inni. Albo panna pyta czy mamy netflixa, a gdy okazuje się, że my jesteśmy team hbo, to odpalają Marvela!

Ją macie na kanapie, płowa grzywa młodego wystaje zza fotela. Po prawej mają telewizor.
  • Mamo, a czym ja jestem bardziej realistą, czy marzycielem?
  • Ty, Mieszeczku, jesteś wizjonerem.
  • Czy wizjoner to taki milioner wizji?
  • Tak. 🙂