Pewność siebie jest zaraźliwa

-„Glass”. Ledwo zmęczyłam ten film. Jak można było tak skiepścić film z Brucem?? Za to „Żniwa” (2018) świetne. Przy okazji warto zgooglać kim są biali rdzenni mieszkańcy Afryki.

Szaleństwo dni wolnych trwa 😉 Pobiegałam, pojechałam na festiwal żywienia alternatywnego – cd nastąpi (było o jedzeniu robaków i taka metoda NIE rozwiązuje problemów żywieniowych ludzkości – to złudne wrażenie ekologii, a nadprodukcja owadów też narusza ekosystem) oraz wzięłam udział w warsztatach. Malowanie z PLAMY. Pomyślałam, że fajne i że przyda się nam do robienia kartek świątecznych, ALE dziewczyny już tę technikę znają… Doszkoliłam się więc JA! Zajęcia prowadziła babka, która z plam robi ilustracje do książek i magazynów. Losowaliśmy zwierzę (marzyłam o kurze, ale wyciągnęłam PSA), a potem zadanie. Ja miałam: nie za duży, nie za mały, a gość obok mnie miał: nie dziwny, nie za normalny i kota :DD Potem robiło się plamę i różnymi tuszami i rysikami malowało… Najpierw namalowałam zwyczajnego psa, potem wielki psi nos i małego psa przy wielkich grzybach. Tradycyjnie wszyscy mieli większy talent niż ja, ale PRZECIEŻ nie będziemy się takimi głupotami przejmować!

Książka z inspiracjami, mój 1-szy pies oraz moje karteczki z zadaniami! 🙂
Cztery moje obrazki (trzy psie i ślimak z ŻÓŁTYM serem), prace gościa, który miał konia (szalony i całkiem zwyczajny) i tygrysy dziewczyny, która miała „spokojny i dziki”.

<><>

Łucja czyta „Dziady”. Na poniedziałek musi jakąś pracę napisać, więc czyta. Przysłała mi esemesa:

  • Te dziady to jak jakiś scenariusz.
  • Tak. Znalazłam inscenizację Dziadów. Będzie niedługo w starym zamku. Wysyłam Ci linka, bo może się wybierzemy?
  • Fuj.