Jak wracam do domu to zmywam makijaż… Przebieram się i dokładnie myję twarz. I ręce. BARDZO to przyjemne. Tak samo robi Łucja i wydaje mi się, że u nastolatków to ważne. Usunąć ten kurz, pot i emocje. Z Lilą pewne tematy są trudniejsze. Ona tak nie do końca dobrze ze swoim ciałem się porozumiewa… Wyszła nam dziś pewna akcja i okazało się, że takie np. podpaski Łucja ZAPASOWE ma, za to Lilka NIE. Inna sprawa, że nie jest łatwo być dziewczynką!
Dziś miałam pierwsze zastępstwo, a za pół godziny mam naradę. Ja NIC nie wiem, ale te formalności w szkole to jakaś niewyobrażalna kobyła. Zapytałam się dziś dziewczyn: Mam takie trochę dziwne pytanie, ale NIE wiem. CZY zebrania SĄ co tydzień?? I dowiedziałam się, że NIE. Uff… Czy jest szansa, że będzie tego trochę mniej.
Niżej Łucja. Dziś panna skończyła wcześniej! Ja już byłam w domu, więc na dworzec poszłam po nią z BIBS. Dziewczyna wysiadła z kolejki, Bibi ją z daleka rozpoznała i pobiegła się przywitać! Wzięłam od niej plecak i wróciłyśmy razem omawiając szkolne wrażenia! Ach, wiem, że już pewnie macie tego Witaj Szkoło dosyć, ale NIC więcej się u nas NIE dzieje! Bo tak po za tym to udało nam się wczoraj położyć spać w okolicach 22-giej! 😀

Uff …również ponarzekam na te wszystkie papiery w szkole…w sumie to nie mam czasu przygotowywać się do lekcji bo wciąż coś piszę, uzupełniamy, tworzę, przetwarzam itp itd. Ok. Lepiej mi.Pozdrawiam. Bardzo lubię „Cię czytać „
PolubieniePolubienie
Dziękuję 🙂 Ja też mam taki kocioł, że do zajęć się za bardzo NIE przygotowuję. NIE ma jak
PolubieniePolubienie