Tolerancja

  • Mamo, dlaczego ja nie mam żadnego hobby?
  • Bo, Lila, NAM hobby kojarzy się ze zbieractwem. I mamy w rodzinie przypadek osoby, która gromadzi za dużo (dziadek). Lepiej mieć pasję. Coś co lubisz ROBIĆ. Skąd takie pytanie?
  • Bo na rekolekcjach o tym rozmawialiśmy.

No i tak zaczęła nam się rozmowa o tym co się działo na rekolekcjach. I powiem, że jest to zorganizowane świetnie. Na sali gimnastycznej w jednym sektorze było zgromadzonych 200 uczniów (tura Lilki). Do tego było trzech księży, którzy z mikrofonem moderowali rekolekcje. I np. zadawali pytania i Ci których to dotyczyło musieli wstać. Lilka jest zadowolona, bo aż 4 x wstawała: Jest dobra z matematyki/Ma młodszego brata/Ma starszą siostrę i coś tam jeszcze. Było pytanie o to, kto czuje się gnębiony i było pytanie o to, KTO gnębi innych. I co ciekawe NA to pierwsze wstało bardzo dużo dzieci! Sens ćwiczenia był taki, żeby pokazać, jak wiele nas łączy. Nie wiem czy to taki ogólnopolski program, czy to tak u nas zrobili, ale to doskonałe warsztaty tolerancji i wspaniale, że ktoś je przeprowadza!

Za oknem trzech rosyjskich chłopców bawi się z Miaustrą (do sąsiadów przyjechali znajomi). Tacy po 7-8 lat. Co chwilę każę wyglądać Łucji przez okno czy kocica jeszcze żyje, czy już ją za ogon powiesili, ale NIC się nie dzieje, a zachwycona głaskaniem kotka łazi za nimi po osiedlu. :)) Ja tymczasem (ZARAZ) wejdę na alika. Dziś jakiś Dzień Wyprzedaży, wszystko tańsze o te kilka centów, więc jak macie coś w schowkach to można dodać. Nam się pokończyły naklejki (z pusheenem, gwiazdami i flamingami/kawaii i inne), które używamy do całej masy rzeczy oraz SZNURÓWKI. Miałam dużą partię tęczowych, którą Łucja rozdała wychodząc z sanatorium, a jakoś JE zużywamy. Wkręcają się do rowerów, urywają się i brudzą. Wszyscy teraz lansują pomarańczowe jako sprzeciw przeciw hejtowi w internecie, ale my lubimy po prostu różnokolorowe!