Nie mieści mi się w głowie, jak ludzie, mający tak nieskończone możliwości, mogą zadowolić się małymi pragnieniami, mieć ograniczone i ciasne ambicje.

-„Uwolniona”- Tara Westover

Weszłam w ten tydzień z przekonaniem, że to lada moment Black Friday…Ba nawet tematyczne lekcje do szkoły przygotowałam, LECZ do dopiero w przyszłym tygodniu! I od razu jakby luźniej się zrobiło! Panny mają powybierane różne rzeczy, ja już trochę pod kątem świąt myślałam (ŻE MOŻE coś z tych list im od-Mikołajkowo kupić?), ale mam jeszcze chwilkę czasu. Uff! Spokojnie wyjdziemy z jednego stanu, zanim zanurzymy się w kolejny!

Przez 11-sty listopada nasze narodowe szykowanie do świąt zaczyna się później niż wszędzie. We Wrocławiu DOPIERO rozstawiali stragany świąteczne i TAM jarmarki bożonarodzeniowe ruszają od piątku.Niemniej jednak na grudzień NIC już nie planujemy. Chyba. Tym bardziej, że lada moment mogą wjechać jakieś kolejne obostrzenia… Kilka ze znanych mi osób ubiegły weekend spędziło w Wiedniu i tam np. jest tak, że NIE wejdziesz na teren jarmarku bez ważnego paszportu covidowego.

><><

Nowy tydzień. Łucja ma osiem sprawdzianów/kartkówek a Lilka dzisiaj miała dwa. MOŻE uda mi się w tym tygodniu wymienić opony? Chcę też zapisać Mieszka na jedne zajęcia, ale muszę sprawdzić czy są tam jeszcze jakieś miejsca? Ach, zawiozłam wczoraj dziadkom, a właściwie Lutce, książkę. Uwolnioną przeczytałam na wyjeździe i TA książka jest rewelacyjna. Moim zdaniem ona nie jest o potędze edukacji, ale doskonale rozumiem mechanizm uzależnienia od wiedzy. Takiego dostrzegania możliwości i chęci nauki wszystkiego. Dawno nie miałam książki, którą czytam po nocach, a ta właśnie taka była.

Tak Wrocław szykował się na Jarmark!
Wyżej/Niżej dworzec
I wygrzewanie!