Stereotyp

  • Mamo, a wolisz Francję czy Włochy?
  • Francji właściwie nie znam, ale lubię Włochów, Mieszeczku. Mam wrażenie, ze Francuzi uważają się za lepszych od innych, i kulturowo oraz historycznie, trudno się temu dziwić, a Włosi są dostępniejsi. Też uważają się za najlepszych, podobnie jak Polacy, ale chcą się tą swoją wspaniałością dzielić.

Jakoś tak mi się wydaje, że na hasło Italiano, kobietom zaczyna szybciej być serce i chociaż to pewnie koszmarni mężowie, ojcowie i narzeczeni, to wspaniale poprawiają humor. W taki pocieszny i oczywisty sposób czują się darem dla kobiet.. (oczywiście daleko nie wszyscy, daleko nie zawsze, ale mówimy o bardzo dużym i sytuacyjnym uogólnieniu). Wszystko to przyszło do głowy wczoraj. Jeden z buskerów to był włoski komik. Błyskawicznie zebrał wokół siebie ludzi i zaczął występ na ulicy. Część osób tamtędy przechodziła i on zablokował to przejście. Puścił jakąś parę, dwóch kidosków, a uchaną 28 latkę zatrzymał. Ona stała i śmiała się do łez, a on robił szoł dalej. Podszedł do kobiety w szarej dopasowanej sukience. W tzw. średnim wieku, zadbanej, ale z taką widoczną obawą, że złote lata już za nią. I zaczął przy niej pozować, bo inna ekipa robiła mu zdjęcia. Objął ją, przytulił, a potem położył się pod jej nogami wznosząc ręce na nią. I ona w którymś momencie się włączyła. Pogłaskała go po włosach i zrobiła się podatna na to cudowanie. Zajęło mu tu minutę. Może trzy, żeby ją tak rozluźnić i rozpromienić. I było niesamowite. Zwróciłam na to wszytko uwagę Mieszkowi, bo tak naprawdę do spektakli zawsze są wciągane podobne osoby. Omija to pary, ale często wchłaniane są nastolatki, ojcowie albo babskie ekipy. I między innymi dlatego wydawało mi się, że taka wyprawa nastolatek na Karnawał będzie trafiona 🙂

Wrzucę Wam fotki ze strony organizatorów. Gość, o którym Wam piszę, to ten drugi. Ach, no i żar od tego ognia, który wypluwają performerzy ognia, to czuć nawet jak się kilka metrów dalej stoi!

Dodaj komentarz