–kreskówka dla dzieci, ta o trzech misiach, gdzie występuje Lodomir
Suszone jabłka wyszły średnio, a na dodatek rozwaliłam maszynę do szatkowania. Zrobiłam więc słój jabłek na szarlotkę i więcej NIE robię. Jabłka stoją w kartonie przed domem, nic im nie jest, w tym chłodzie nie przejrzewają i będę je stopniowo/na bieżąco zużywać. W sumie to schodzą nam dość szybko. A rano zadzwoniła Łucja:
- Mamo, a czy ja mogę zostać na weekend w sanatorium?
- Ale dlaczego? Tak samolubnie powiem: Ja się stęskniłam!!!
- Tak, ale TU też jest życie.
Także takie buty. Dziecko mi nie chce wracać do domu A ja kupując mięso dla psa, wpadłam na panią od angielskiego Łucji i w przyszłym tygodniu zrobi pannie egzamin na wyjazd. Powinnam ją jednak przywieźć to się pouczymy… Szykujemy też specjalny prezent dla dzieciaków z sanatorium 🙂
<>
A -> i po serii serialowych niewypałów chyba nareszcie coś znalazłam. Turbulencje mi się nie podobały ze względu na aktorów (to takie Losty), Temple mnie irytował, Sukcesja to taka Dynastia i może wrócę, ale pierwsze wrażenie słabe. No i dziś rozpoczęłam Naszych chłopców, czyli o początkach konfliktu w Gazie. Brzmi ciężko, ale ogląda się bardzo dobrze! Przybysze są doskonali, ale to oglądam z Łucją i MUSZĘ zaczekać, aż do mnie wróci…