Od starożytności świat ma tę wadę, że wiadomości zawsze są złe. Dlatego nie oglądam wiadomości.

Jett, s01e02, zupełnie niezłe, była kasiarz próbuje porzucić dawny zawód.

Zaniosłam do szkoły Mieszka, pudło z craftowymi skarbami ze strychu. Tak sobie to segregowałam w lecie i kilka rzeczy nam NIE będzie JUŻ potrzebnych. Panie ze świetlicy przygarnęły i nawet się ucieszyły. Żyłki, koraliki, pianki i ciekawostki kartonowo-styropianowe używane do zabezpieczania paczek. Potem jeszcze zajrzałam do szkoły dziewczyn i przekazałam zaświadczenie, o tym, że Łucja w sanatorium. Dobrze by było, żebym napisała wszystkim jej nauczycielom meila wyjaśniającego jej nieobecność i zaraz się za to zabiorę!

<><>

  • Mamo, kiedy kupisz książkę do angielskiego dla Mieszka?
  • Żebyś mogła się z nim uczyć, Lila? Zaczekajmy, aż przyniesie książki szkolne, żebyśmy się nie zdublowali.
  • Pamiętasz, że w tym roku będę zarabiać więcej?
  • Tak?
  • Tak. W tym roku miało być po 7 pln za lekcję.
  • Ok. Czyli 14 zł tygodniowo? A ile było rok temu?
  • 20 złotych za miesiąc. Chciałabym też w tym roku robić jedną lekcję gamingową.
  • Czyli?
  • Będę z Mieszkiem grała w grę z opisem i instrukcjami po angielsku.
  • A kto za to będzie płacił?
  • Ty albo Mieszko. On bardzo chce.
  • To będę płacić. A jak często była by taka lekcja?
  • Raz w miesiącu. Dodatkowo.

Wow 🙂 Jeśli jej zostanie taka determinacja, to tylko się uczyć negocjowania warunków! Tym samym NIE zapisuję Mieszka na dodatkowy angielski. On jest niezły, nie muszę sie tym stresować, zresztą ona naprawdę z nim pracuje! 🙂

<><>

Mam foteczki z sobotniego biegania! 🙂

Oraz BIBI z nosem pod moją pachą! Lubię, że to lubi :DDD

<><>

Dużo na rynków pomidorów… Wszystko wyjadłam tej zimy (półka z przetworami PUSTA) więc za tydzień zaczynam SUSZENIE! I rzeczywiście gruszek więcej niż jabłek. Muszę poszukać jakichś gruszkowych przysmaków 😉