Dziś w szkole obchody DNIA Nauczyciela. Dla klas 0-6 przedstawienie przygotowywała klasa LILI. I słuchajcie, Lilka przemawiała na MÓWNICY! Sama na scenie. Jak z nią o tym wczoraj rozmawiałam (starałam się nie za dużo, żeby nie napiąć), to podpytywałam:
- A Ola też coś mówi?
- Tak. Ale wiesz, ona ma taką… nieważną rolę…
- Dlaczego nieważną?
- Bo mówi kawałek wierszyka i jest z innymi dziećmi na scenie.
- Mama Oli prosiła panią, żeby ona dostawała dużo wierszyków. To wiem na pewno.
- Też coś! Przecież Ola nie lubi występować!
- A Ty?
- Ja uwielbiam!
🙂 To jest coś niesamowitego. Jej wychowawczyni dokonała jakiegoś cudu 🙂 Tak wyglądało to dwa lata temu.
<><>
Za mną kolejny trening tempowy. Biegaliśmy po stadionie, daleko było, ale było super. Nowa tartanowa bieżnia, podświetlone tory i nawet nie przeszkadzał zacinający deszcz 🙂