Klarens, gdy za wolno nakładam karmę, gryzie mnie… Albo gdy nie smakuje mu karma… Albo gdy jest głodny… I w ogóle lepiej nie mieć go w okolicach łydek bo niezależnie od sytuacji może dziabnąć. Ot, tak, żeby wiadomo było, że należy się go słuchać…
Wczoraj siedzę na kanapie i obok mnie stanęła pies. I piszczy… Ale zignorowałam ją, a ona na to mnie chapsnęła… ?? Tak lekko, ale przekaz był jasny. Widocznie podejrzała metody kociego terrorysty i doszła do wniosku, że może będzie działać 🙂
<><>
Kupiłam cebulki tulipanów. Wyleciało mi to z głowy, a Lilka chciała, żeby na jej komunię były przed domem. CZERWONE. Teraz tylko czekam na rozpogodzenie,lecz jak do jutra nie nadejdzie, to muszę w deszczu zakopać, bo kończy się szybko ta jesień :0
Ale wpierw ścianka z przetworami 😀 Półek jest dwie, pigw wyszło 4 słoiki i jeden już do herbaty leci!