Mój tato zawsze jak jeździł do babci to to miał dla niej przygotowany jakiś żarcik o teściowej. Pamiętam, że Babcia się z tego śmiała. Ale LĘK przed kobietami w TEJ rodzinie pozostał. Gdy Lutka ma do mnie przyjechać cały dzień szoruję na kolanach dom… A gdy się jej do tego przyznałam wybuchła, że ja z ojcem przesadzamy! Nie, NIE przesadzamy 🙂 Tym razem sytuacja jest bardziej skomplikowana, bo babcia będzie nocować… Przy okazji odkryłam, że Bibi, chociaż kompaktowa, to sierści jednak gubi nie mało Dobrze, że na aliku zamówiłam furminator, to będę to dzikie zwierzę jednak wyczesywać. Przy poprzednim psie różnica była spora.
<>
Zapisałam Mieszka na dwa konkursy z języka polskiego. Gość jest dość konkretnie znudzony szkołą i odrobina napięcia dobrze mu zrobi 😉 A moim klubie biegowym, z którym raz w tygodniu mam trening przenieśliśmy się na salę gimnastyczną, i po treningu mamy jeszcze pół godziny jogi! Także tak! 😀