„Fear is not a choice. What you do with it is” – „Kapitan Marvel”. Bardzo przyjemny film! Brakuje mi historii o bohaterskich chłopcach, ale gdy włączyłam dzieciakom „Małą Stopę”, to Mieszko nie chciał oglądać :/
Dziś miałam dzień urzędowy. Byłam w czterech różnych placówkach i (uwaga!)- w każdej dwukrotnie Po prostu trafia się CZASEM na człowieka ścianę, przez którego trzeba całą ścieżkę powtarzać… Byłam wypompowana, ale duże uff, że TO co miałam załatwić, załatwiłam :))
Weekend Niepodległościowy zaczęliśmy od apelu w szkole. Potem dzieciaki zrobiły na lekcjach kotyliony i jeśli chodzi o obchody to NIC więcej nie planujemy! Koleżeństwo męczy właśnie lektury, Bibek szczeka na drzwi, a koty budują masę-> doszłam do wniosku, że moim DEJMONEM („Mroczne Materie”), jest zimowo-ciężarny KOCUR, czyli Klarens.

- Mamo, nie mogę TEGO czytać!!!
- Męczysz dalej „Syzyfowe Prace”, Łucja?
- Posłuchaj tego: „w skrytce zatytranej ziemią, mieściły się romanse pornograficzne, które namiętnie klasa czwarta czytała”…
- Który to wiek? XIX czy już XX? To nie miało nic wspólnego z pornografią.
- XIX
- Więc to NAWET nie miało za wiele wspólnego z harlequinami. :))