Lecimy!

No to kolejny tydzień! Hmm… Będę mieć zebrania. Dziś miałyśmy jedno wewnętrzne, w czwartek kolejne, a za tydzień spotkania na zoomie z rodzicami… W piątek Black Friday, a w sobotę otwarcie sklepów (NIE wybieram się, bo w sumie już wszystko na Mikołajki mam! A w weekend pewnie znowu do dziadków. Btw. zrobiłam ostatnie kruche ciasteczka, które mi WYSZŁY i namawiam Lutkę, że… SKORO już wyjęłam foremki (chociaż NA RAZIE użyłam TYLKO jesiennych listków, dyń i indyka), TO może by JUŻ otworzyć „domową manufakturę” z pierniczkami???

Szkolne jasełka przekładamy na luty. Miały być na początku stycznia, lecz chociaż ferie przeniesione to sporo osób i tak wyjeżdża w tym terminie. Porezerwowane mają od września jakieś lodowce i trudno im się dziwić… W sumie to dzieciaki takie zastałe w tej pandemii i dobre przewietrzenie tylko dobrze im zrobi! Ach, no i musimy zrobić jakiś filmik z życzeniami dla uczniów i rodziców. W stylu: pass your brush challenge, tylko z BOMBKĄ…

Napisała TEŻ znajoma z Mazur, że może bym na jakiś spływ miała ochotę? W sensie my i nasze dzieci?? Odpowiedziałam, że chętnie, ALE dam znać po Nowym Roku! 😀