
- Łucza, to Twój tornister taki pojemny?
- Dziś mam mało lekcji.
- Rozumiem, że są tam majtki i nie śpisz w domu?
- Tak. Mówiłam Ci.
- Mówiłaś, mówiłaś. Weź tylko drożdżówkę.
I zapomniała, więc mam ja- na kolację! A dziś miałam znowu wycieczkę, bo byłam z uczniami w gazowni! Już tam kiedyś dotarłam z moimi dzieciakami, ale muzea w takich prawdziwych industrialnych wnętrzach zawsze dobrze się zwiedza!





