z torebką do szkoły

  • Łucza, to Twój tornister taki pojemny?
  • Dziś mam mało lekcji.
  • Rozumiem, że są tam majtki i nie śpisz w domu?
  • Tak. Mówiłam Ci.
  • Mówiłaś, mówiłaś. Weź tylko drożdżówkę.

I zapomniała, więc mam ja- na kolację! A dziś miałam znowu wycieczkę, bo byłam z uczniami w gazowni! Już tam kiedyś dotarłam z moimi dzieciakami, ale muzea w takich prawdziwych industrialnych wnętrzach zawsze dobrze się zwiedza!

Robotnikom wskazanym w §10 p. 1,3 i 4 i pracującym z przerwą obiadową zabrania się odchodzić od pracy na śniadania i podwieczorki 🙂 Co za cudowne słowo taki PODWIECZOREK! 🙂
tutaj panny próbują sobie zakręcić włosy gazową lokówką 🙂
I kuchenka na siedem palników!