- Mamo, a czy plakaty wyborcze są potrzebne?
- Dobre pytanie, Mieszula. Na pewno przy wyborach do Sejmu i Senatu są bardzo ważne, ale przy wyborach prezydenckich są już niekonieczne. Mogą nawet denerwować.
- Ale nie są obowiązkowe?
- Nie. Chociaż, jeśli ktoś nie ma plakatu, a jak wiemy, widujemy tylko wielką trójcę, to nie jest traktowany jak kandydat poważny.
Nieźle przerabiają Ci opozycjoniści te plakaty. U nas najlepsza przeróbka, to ta gdy u jednego z kandydatów u którego jest hasło: Polska naprzód! ktoś regularnie przerabia to na Polska na szparagi! 😀
🚋 🚋 🚋
No i mamy dziś nasz pewien finisz. Odwiozłam dziś Łucję do miasta, gdzie wsiadła w autobus do szkoły i jest to CHYBA ostatni jej dzień szkolnej rutyny. Być może panna pojedzie jeszcze w przyszłą środę, ale na czwartek im zapowiedzieli, żeby w żadnym wypadku NIE przychodzili, no a piątek czwarte LO mają koniec roku szkolnego. Panna już odebrała swoją kartę z gabinetu i wypełniła obiegówkę!… Ależ mnie urąbały te lata jej dojazdów… Czasem ktoś mówi, że wstał o szóstej, a dla nas to był standard. I taki pościg z czasem by zdążyć z powrotem do Lili i Mieszka przed ich szkołą, by kupić gdzieś świeże pieczywo i wszystko często jeszcze po ciemku. I ostatnie dwa lata ja już nawet nie ustawiałam budzika, tylko ona mnie rano budziła, że „Mamo, jedziemy. Włączyłam wodę na herbatę”.
🚋 🚋
I byłam z uczniami w Muzeum Historii Żydów – to chyba moje jedno z najbardziej ulubionych muzeów, chociaż w przededniu Żonkili – rocznicy wybuchu powstania w getcie, jest bardzo oblężone!



