– True Detectives, Rust do przesłuchujących go (dzieciatych) policjantów
Kupiłam pistolety na wodę. Zabawne… Z dzieciństwa pamiętałam, że to intuicyjne było. Łapało się i Bam-bam! A okazuje się, że dzieci chowane bez elementów wojenki, czy to Czterech Pancernych czy to biegania z patykiem, nie wiedzą. Żadne nie widziało 🙂 Rozpracowanie zajęło chwilę i uchwyt jedną ręką rękojeści i spustu był nie logiczny… Lecz ćwiczyły długo podlewając kwiatki oraz chodnik i śmiem twierdzić, że na Śmingus Dyngus są gotowe!
Ja w tzw. międzyczasie rozstawiłam te kurczaki, jajka i zające, które ostatni rok przeleżały w papierowym kartonie schowanym za bombkami 🙂 Ładnie, świątecznie, gotowi na Wielkanoc! 🙂
