H2O w formie płynnej

Mieliśmy szalony pomysł, żeby zapisać dziewczyny na łyżwy. Kryte lodowiska czynne są do końca maja, a świecą teraz pustkami i choć lekcje są bardzo wcześnie rano, to można się uczyć w warunkach komfortowych. To byłoby świetne przygotowanie do rolek, więc można by o rolkach na Dzień Dziecka pomyśleć. Ba, nawet znalazłam super szkołę łyżwiarską która zaproponowała nam naprawdę bardzo dobrą ofertę zajęć  z której mogły by obie panny korzystać.

Aaale, dwa najbliższe weekendy mamy tak zapchane, że nie ma szans byśmy się wyrobili z realizacją karnetu. Bo powinniśmy zacząć już! Teoretycznie może zresztą dało by radę, ale ponieważ jesteśmy zgodni, że to ma być zabawa i nie chcemy im tak wszystkiego napinać, to temat odpuszczamy. Zamrożenie lodowisk nastąpi ponownie we wrześniu i wtedy do zagadnienia wrócimy.

Tymczasem rozpoczęliśmy pierwszy z „zapchanych weekendów”. Po plastyce na której dzieciaki robiły torebki wielkanocne (wezmą udział w wystawie prac dzieci z gminy) pojechaliśmy na Targi Łódek. Byliśmy rok temu i Diabli wymyślił, że i w tym roku trzeba na to pojechać! No cóż, ja to może się trochę nudziłam, ale młodzieży się podobało! 🙂