-mój nowy audiobook w aucie: „Gimnastyka dla języka” Rewelacja! Próbuję poprawić WYMOWĘ, żeby mówić wyraźniej 😉
Ukochany Łucji kupił sobie beżową kurtkę. BEŻOWĄ. To taki typ, co nosi wyłącznie sportową odzież DUŻYCH marek i specjalnie znalazł BEŻOWĄ (chociaż to TOTALNIE nie jego kolor), żeby byli MATCHING. I do tego stopnia jest to nietypowe, że na na spottecie szkoły, ktoś o nich pytał (KIM SĄ?) 🙂
Piątek! Mieliśmy pewne plany na weekend, ale NIE wszystko nam wypaliło, więc w sumie to nieoczekiwanie mamy WOLNE. Jutro Łucja ma dni otwarte w swojej szkole i będzie oprowadzać nowy narybek chętnych, a później ma urodziny koleżanki. Zaczął się sezon na biegi uliczne i za bardzo nie można się rozpędzić z wyszukiwaniem atrakcji, więc pewnie coś będziemy robić w domu!
Przy weekendzie wrzucę Wam tańczącego Lockiego :)) CUDOWNY! Umiejętność tańca, to jednak potęga!