
I tempo podtrzymałam przez DWA dni… BO? BO np. umyłam okna na parterze! Zaczęłam też czyścić kuchnię i doszłam do połowy. Dlaczego do połowy? Bo mi się skończyły środki czystości… Jest takie afrykańskie powiedzenie, że gdy w domu zabraknie soli skończy się dobrobyt. ->Idąc dalej tym tokiem, można założyć, że DOM, w którym kończą się środki czystości NIGDY nie będzie czysty, no ale zaciągam kołnierz wstydu, bo i tak sporo zrobiłam. Odkurzyłam, wyszorowałam łazienki i wyprasowałam górę ubrań! -> Oglądając GI Joe, jakiś western z Clintem oraz Diunę. Tę ostatnią po raz drugi i z pewnością NIE po raz ostatni. Świetny jest ten film! Pamiętam jak z bratem w czasach video na okrągło oglądaliśmy Gwiezdne Wojny, no a Diuna może być takim czymś. Za drugim razem była nawet LEPSZA. Ach, no i RÓWNIEŻ zniknęła mi góra drzew i pnączy sprzed domu, bo znalazłam babkę, która jest ogrodnikiem i ona to moje zielsko CHCIAŁA. Przyjechała z trzema synami i na dwa razy, machając MOJĄ maczetą, wszystko zabrali. GIT.
Teoretycznie więc KAWAŁEK porządków wiosennych już za mną. Okna w kuchni i drzwi tarasowe to te elementy brudniejsze. Szafki w kuchni (z zewnątrz) to też DUŻA sprawa, chociaż mam wrażenie, że ostatni rok CHYBA mniej gotowałam i wszystko jakby czyściejsze niż w latach wcześniejszych… No bo Lilka z Mieszkiem jadają w szkole, Łucja jakoś po drodze, a ja to albo zjem, albo nie. CO się NIE udało w ten weekend? ZA bardzo się nie wyspałam… Chodziłam spać późno, a wstawałam o szóstej. I to wcale nie dlatego że budził mnie wygłodzony potomek lwów (czyli Miaustra), lecz tak szybko robi się jasno, że SAMA wstaję. No cóż, za tydzień zmiana czasu i będzie to mnie MNIEJ irytować!
<>
Niżej macie fotkę z wczoraj. Młodsza siostra dzieciaków w tej chińskiej knajpie ŁAZIŁA, I rozmawiała z kelnerkami, żeby ją nauczyły chińskiego. One były nią zachwycone, a zauroczony właściciel przybytku poszedł ze swoim utlenionym na blond synem na zaplecze i przyniósł JEJ baloniki z helem. NO i te moje stare konie przekonały JA, że baloniki są dla wszystkich i należy się NIMI podzielić!!! 🙂 A NIC nie zrobili, żeby je zdobyć! Także przechlapane jest być najmłodszym!
