Tulipany

Mieliśmy dziś w szkole Dzień Ciszy. Nie było dzwonków, uczniowie mieli porozumiewać się jakimś innym systemem niż słowami, a w gabinecie terapii specjalnej pedagog przygotowała zajęcia wyciszające…Wylądowałam tam i zapytałam się, czy na tych poduchach mogę się dołączyć do uczniów… Mogłam! Musieliśmy więc być cicho, żeby usłyszeć świerszcze. [Świerszcze są na stałe w szkole, mieszkają w takim akwarium i żyją 5 tygodni. Prowadząca powiedziała, że ona odkryła je podczas pierwszej fali pandemii i dzięki nim JEJ syn zaczął rano sam wstawać. Tak naprawdę to odmiana karalucha, który głośno cyka i ludzie to kupują dla węży, ale NIE rozmnaża się w akwariach, żyje krótko, je wszystko (kocia karma chętnie), a dźwięk, który wytwarza jest naprawdę przyjemny.] A potem leżeliśmy i mieliśmy wyobrazić sobie nad nami chmury. Odchodzące zimne i zimowe i pojawiające się ciepłe i wiosenne… A następnie, KAŻDY miał siąść i powiedzieć jako JAKA roślinka wyrósł. Były sosny, róża, dąb, jabłoń… Pedagog podchodziła – kładła rękę na głowie i ta osoba mówiła… I podeszła do dwóch chłopców. I jeden z nich (mały łobuz, który na ferie siedział w Dubaju) zbaraniał. Rozejrzał się i mówi: TULIPAN! No więc ona kładzie na rękę na głowie drugiego, ten się patrzy na kumpla i też mówi: TULIPAN! I strasznie mnie te dwa tulipany ubawiły 🙂 Ach, gdy podeszła do mnie, skinęłam głową, że też chcę powiedzieć, więc mnie dotknęła, a ja powiedziałam: Pszenica! I bardzo to wszystkich rozśmieszyło!

<><>

Piątek. Weekend zaczęłam od przerzucania drewna i CHYBA góra przed domem, robi się większa niż za domem (to bardzo dobrze), ale nie wiem czy coś jeszcze podczas dwudzionku w ogródku zrobię… Łucja chce znowu umówić się na randkę i chętnie pozbyłaby się nas z domu, no ale to jeszcze zobaczymy. Rzeczywiście gdzie by się z nią nie poszło to najważniejszy na świecie jest ukochany, albo korespondencja z nim…

Weszłam do pokoju Mieszka i widzę, że leży na łóżku z telefonem, a na kompie coś się instaluje.

  • O, jakąś nową grę pobierasz?
  • Nie. Inną wersję językową do Genshina.
  • Przecież to masz po polsku?
  • Tak, ale chcę mieć po japońsku, bo to lepiej brzmi.

:0