Pamiętacie, że byliśmy w kinie? Z dziadkami? Bo po kinie dzieci NIE wróciły ZE mną! Dziadki mają PLAN i zajmą towarzystwo do soboty. Ja w tym czasie byłam zdobyć zaświadczenie o niekaralności (byłam tam z Łucją w poniedziałek, ale była taka kolejka, że zrezygnowałyśmy, chociaż sama pewnie bym postała) i rozpoczęłam cykl szkoleń w szkole. Btw. Zaświadczenie JUŻ mam, a kolejkę tworzyli głównie przyszli uberzy i co ciekawe, oni NIE czytają łacińskiego alfabetu… Dwóm pomogłam ten wniosek wypełnić (mam do odbioru bezpłatny kurs), a później pojechałam kupić bilet miesięczny Łucji (będzie ważny od 1-go). Zaczęłam też kopać w temacie podręczników, a dziś miałam spotkanie edukacyjne!
Moja nowa szkoła jest całkowicie nowym budynkiem. Jest wielka, wejście dla zerówki jest wyłożone klockami LEGO i strasznie jestem podekscytowana Szkoła jest w szczerym polu, podłogi na korytarzach są z jakimiś grami, jest wielka strefa chill-out z drewnianymi leżakami i z siłownią. Tym razem, to na co będzie kładziony nacisk to chemia i fizyka (w szkole moich dzieci miał to być w-f). Laboratoria do tych przedmiotów są świetnie wyposażone i na bocznych ścianach w salach biegnie ciąg umywalek. Na wyposażenie sali gimnastycznej wuefiści dostali budżet pięciocyfrowy, ale taki gość od muzyki przygotował zamówienie na kwotę sześciokrotnie wyższą! Uczniowie będą mieć gitary, ukulele, cymbałki a nawet perkusję!!! Będzie teatralna scena i kurtyna ma już być na 1-go września. Tak więc DZIŚ wypiłam herbatkę i pogadałam z różnymi nauczycielami – ten od muzyki powiedział, że nie znosi fletów i skoro miał wolną rękę to wybrał WSZYSTKO co może się przydać. Dostałam wychowawstwo, ale z niego zrezygnowałam. Tuż obok mnie siedziała babeczka z w-fu i ona chciała, wiec podeszłyśmy do kadr i JEJ tę 4B po prostu dałam. Potem inna babeczka, od angielskiego powiedziała mi, że dobrze zrobiłam bo to bardzo trudna klasa i jeszcze trudniejsi rodzice.
W przyszłym tygodniu będziemy się oswajać z sprzętem w salach. Nie ma np. tablic, za to w każdej sali są gigantyczne (67?- calowe) tablety, na których się wszystko robi. Mamy różne aplikacje, programy, tła, tekstury, linie, kratki i specjalne długopisy do pisania. Można włączyć wielki zegar, bo na razie nie ma ani zegarów, ani godła, ani krzyży, a w przypadku zadań multimedialnych uczniowie skanują kod z tablicy i każdy robi na swoim telefonie. Wszystko jest na pierwszą zmianę (zaczynamy o ósmej) i maksymalnie do 14 ma już być po lekcjach. Godzin mam 24, chciałam 20-ścia, ale niech tak będzie.

A teraz zabrałam się za MYCIE szuflad (widelce, noże, łyżki – wszystko ląduje w zmywarce), bo dziś mają do mnie dotrzeć jeszcze jakieś formularze. Ach, rano wywozili nam szkło i jak szłam rano z Bibi to wszyscy wystawiali te dzwoniące worki, jak po jakiejś hucznej imprezie!
Tu jeszcze Wam wrzucę jeden z korytarzy (za oknem zielone nieużytki 🙂

O rany, szkoła przyszłości! Dla dzieciaków super, ale mnie by chyba trochę przerażała 😉
PolubieniePolubienie
Szkoła niesamowita! 32 lata przepracowałam w zupełnie innych realiach (typowa tysiąclatka), nie wiem, czy bym się tu odnalazła.
PolubieniePolubienie
Jeju, gdzie takie cuda…?
Aż bym chciała taka zobaczyć!
PolubieniePolubienie
Tak się cieszę, że powstają takie szkoły! Na co dzień pracuję w szkole w Wielkiej Brytanii i długo myślałam, że metody i środki tutejsze o epokę wyprzedzają te w polskiej szkole. Było mi ogromnie żal; w Polsce przepracowałam w szkole 15 lat, pamiętam jakie były warunki. Tablica i kreda. Reszta zależała od nauczyciela….
PolubieniePolubienie
Wow opis budzi wyobraźnię…alw chyba tak powolipowinno być wszędzie?
PolubieniePolubienie
Tak. Tak powinno być wszędzie 🙂 Ale te nowe szkoły to na ogół z takim rozmachem są tworzone. Jest cała komórka w szkole od pozyskiwania funduszy, są plany co jeszcze będzie i teraz tylko problem, że nauczyciele nie chcą w zawodzie pracować.
PolubieniePolubienie
Odnalazłabyś się 🙂 Pomijając fasadę, ludzie są ci sami co byli. Mamy więc panie z nauczania początkowego, które chcą mieć wszystko w wersji klasycznej i w salach będą montowane klasyczne tablice, które będą z boku, trzeba to towrzystwo na przerwach pilnować, bo zgodnie z przepisami BHP nie można zamknąć drzwi, które są w różnych miejscach i otwiera sie pchnięciem i tak jak wszędzie relacje między ludźmi mogą być różne :))
PolubieniePolubienie
ta przemiana szkół to zasługa Unii. Gminy, które przodują w pozyskiwaniu funduszy mają czas żniw. A na edukację tych środków jest przeznaczanych wiele. Ja mam dylemat, bo szkoły średnie, które mnie teraz bardziej dotyczyły NIE są takie. Tzn. tam są tworzone labolatoria, programy, ale TAKIE budynki, z takim rozmachem, to są podstawówki.
PolubieniePolubienie
Rodzice nie mają wejścia do szkół 🙂 NA dole są domofony z kamerką, rodzice postawiają tam dowód i wtedy sprowadzane jest dziecko ze świetlicy. Ale moim zdaniem takie szkoły to nie tylko Mazowsze, ale cała Polska. Tylko muszą być nowe i tak jak tu, akurat dyrektor jest fizykiem, wiec on na to postawił. Te tablety na ścianach to jego marzenie. Powiedział: w poprzedniej pracy miałem o połowę mniejszy. Jeden. A poprzednia praca to była w szkole moich dzieci i panny ten tablet pamiętają: że w jednej klasie takie cacko było. Ale w ich szkole był nacisk na przestrzeń i rozwój fizyczny.
PolubieniePolubienie