–Czarnobyl, s01e05

Sytuacja z urodzinami Liliany rozwija się dynamicznie… Łucja strzeliła focha, że przecież LATEM to ONA ma urodziny i dlaczego nie robimy jej? Bo w sierpniu, kiedy one dokładnie wypadają NIKOGO nie ma!!! Tak więc, JEDNEGO dnia będą świętować OBIE. Lilka robi odcinek urodzinowy o 10-tej, Łucja o 15-stej… W sumie to może nawet będzie to całkiem wygodne? Dziś już byłam w cukierni i zamówiłam na sobotę rano DRUGI identyczny torcik, menu po prostu muszę pomnożyć x2, a założonych dekoracji nie ściągać od rana do wieczora. Wieczorem, rano i w południe zrobię oprysk krzaków i drzewek, żeby ich komary nie zjadły, kupię wielkiego arbuza i dużo owoców. Wczoraj już zrobiłyśmy zaproszenia i część Łucja już rozniosła po koleżankach. Złapałam to co zostało i macie to na fotce wyżej. Tematem zaproszeń była MISTYKA, bo to w końcu 13-ste 🙂 Mamy więc i mini karty z Alika i naklejki z planetami i mapę gwiazdozbiorów. W zestawie jest jeszcze jedno zaproszenie dla koleżanki Liliany, bo jeszcze jedna dziewczynka doszła, wkupując się, że WTEDY ona zaprosi Lilę na 15-stą. To bardzo wygodne, bo na urodziny Łucji Lilka jest mi niepotrzebna. Btw. Mieszko będzie miał wtedy urodziny SWOJEJ koleżanki i to TEŻ wygodne, że zniknie mi z domu.
<>
No więc ponieważ tak sobie ładnie NAPIĘŁAM, zrobiłam sobie w nagrodę STOPY! Wsadziłam je w specjalne ustrojstwo, nasypałam soli, zmyłam stary lakier i użyłam wszystkich możliwych kosmetyków do stóp jakie miałam w domu. Do tego, włączyłam sobie Czarnobyl i obejrzałam do końca. Podobał mi się. Ja w ogóle mam fazę na dokumenty i fakty ostatnio, więc bardzo z tym trafiłam. Akurat jestem w trakcie „Radowych Dziewczyn”, czyli temat promieniowania mam z każdej strony… Samej książki Wam nie polecam. Już kiedyś czytałam coś o przestępstwach w Azji i tamto było podobnie napisane. Dużo danych i statystyk. Cała masa, nie połączonych ze sobą osób i przypadków. Doszłam do połowy i książką ląduje w torbie do poczekalni. Będę ją powoli finiszować, kiedy dzieci mają pianino, a ja na nie czekam, albo gdy siedzę w przychodni w poczekalni.
Ach i jeszcze. Czarnobyl to serial, który zrobił duże zamieszanie w rosyjskim necie. Rosjanie już szykują się do nakręcenia WŁASNEJ wersji, ale co ważne, w wątkach mówiących o serialu wpisuje się cała masa osób, których to jakoś dotknęło. Których ojcowie tam poświęcali życie, żeby REALNIE uratować świat, których ojcowie TAM nie pojechali, bo wiedzieli, że to wyrok, albo ci, którzy to przeżyli.
