Poczułam w nocy niepokój i się obudziłam… Uchyliłam powieki i dostrzegłam znaną mi małą sylwetkę z chaosem włosów na głowie. Lila wieczorem postanowiła spać w jednym łóżku z Mieszkiem. A teraz, w środku nocy stała z boku mojego łóżka i patrzyła na mnie… TO nie jest przypadek, że dzieci są bohaterami horrorów. Nocna Lilka jest naprawdę demoniczna. Czasem w nocy stoi i jak długo NIE reaguję to zaczyna bezgłośnie płakać (tłumaczy to później „chciałam Cię zadręczyć„:D
- Lilusiu, słoneczko co się stało??
- Mieszko zabrał MOJĄ kołdrę, ja chciałam się przykryć jego, lecz ona ma inny ciężar niż moja i nie mogę zasnąć.
- Mam wstać zabrać mu kołdrę i oddać Tobie?
- Tak.
Poszłam, zabrałam (Mieszko nie tylko się NIE obudził, ale nawet NIE zmienił pozycji), położyłam Lilkę na waleta w jego łóżku i przykryłam JEJ kołdrą. Ona spała zanim doszłam do pokoju, a JA przez dwie godziny nie mogłam zasnąć…. I jest to powód dlaczego NIE wpuszczam na noc Klarensa do domu. Albo wpuszczam, ale na noc wystawiam. On też ZAWSZE między 2 a 3-cią wychodzi z DOMU i ja potem leżę i się przewracam z boku na bok!
Niemniej jednak jakoś rano wszystkich dźwignęłam, wysłałam dzieci na część Wielkanocną z tatą, wyposażyłam w zapasowe ubrania, gdyby się za bardzo pozalewali i pojechałam z powrotem do dziadków! Mnie z rana oblała Łucja, a potem Lutka. I powiedziałam babci, że na jednej spanish stronie, na którą zaglądam opisywali Lany Poniedziałek, tak by przybliżyć ten obyczaj hiszpanojęzycznym na całym świecie. I napisane było, że podlewanie gwarantuje płodność. Więc powiedziałam mamusi: Chyba mi jednak tego nie życzysz?? :D
<<>>
Święta, święta i po świętach! Obejrzałam niezliczoną ilość memów z zającem w tle, jestem ojedzona jak beczka (waga dziadków pokazała 2 kg do przodu), pozaznaczałam sobie ważne wydarzenia w jakich chcę wziąć udział w ciągu najbliższych dwóch miesięcy, przeczyłam pół książki, która jest świetna (Mars Room) i odniosłam sukces kulinarny, bo OBA moje ciasta wyszły mi wyjątkowo pyszne!
Jutro jeszcze wolne, a CO w środę – NIE wiadomo. Przecieki od nauczycieli są na razie takie, że strajk trwa dalej. Czekam na orzeczenie na stronie szkoły.