- Co może być na śniadanie?
- No więc tak Mieszeczku… Mamy trzy jajka, ciasto filo, masło i majonez. Sprawdźmy go… Majonezu jednak nie mamy, ale Wy go i tak nie jadacie. Jest jeszcze pół butelki mleka.
- Chciałbym jajko. Jest jakiś chleb?
- Nie. Zjedliście na kolację podsmażany na maśle. Nie ma. Mogę zrobić ciasto filo z kajmakiem.
- To będzie dobre? – zainteresował się Łucja.
- Nie wiem.
Nie było złe, ALE stan lodówki oznaczał nadchodzące zmiany! 🙂 Wywiozłam dzieci do dziadków! Po drodze zajrzeliśmy na jeden basen, który okazuje się, jest na czas strajku bezpłatny dla wszystkich uczniów i to było świetne. Żałuję, że odkryliśmy go dopiero teraz. Kawałek do niego mamy, ale były i mega zjeżdżalnie, i jazzuzi i wiry wodne! Super!
Dzieci wywiezione i moją PUSTĄ lodówkę mam tylko dla SIEBIE 😀 Dużo mam do zrobienia. O tej porze roku zawsze miałam już okna umyta i ozdoby świąteczne porozkładane. Nie mam NIC. To zrobię jutro. Muszę napisać kilka meili, bo przy dzieciach nie było jak zebrać myśli. Mam dwa ważne spotkania i dwa treninigi (dziś wieczorem i jutro). No i pewnie sobotnią przebieżkę. Z Lutką nie wiemy czy robić jakieś ciasta w tym roku. Nie ma za bardzo miłośników słodyczy i po prostu nie schodzą… Chociaż może jakiś sernik jednak zrobię? A potem jadę świętować Wielkanoc!
<><>
Wrzucam jeszcze trzy książki, które dzieci dostaną od dziadkowego Zajączka! Nić Ariadny to jedna z książek roku 2018. Przepiękne grafiki, zagadki, labirynty. Mity i legendy. To dla Mieszka. Szpieg, bestia… to Bękarty Wojny dla nastolatków. 15-stoletnia Żydówka w oblężonym Berlinie. To będzie dla Łucji. Widmo z Głogowego Wzgórza, to powieść kryminalna z duchami, którą dostanie Lilka.
Ach, i gniazdka muszę przygotować!
