Rozpoczęliśmy Wielkanocne warsztaty! Zapisaliśmy się do GOK-u na wianki i DZIŚ powstały TRZY! Musimy je teraz podzielić, który dla kogo i kolejna świąteczna dekoracja gotowa! 🙂 Bardzo lubię naszego GOK-a, to oczywiście nie jest taka wielka wyprawa muzealna, na jakie czasem docieramy, ale zajęcia są zawsze świetne warsztatowo, nigdy niczego nie brakuje, no a jako posiadacze karty Dużej Rodziny, właściwie za nic nie płacimy. Plus jest blisko, czyli taka panna Łucja, która aktualnie ma złamane serce i niechęć do integracji z kimkolwiek, mogła po zajęciach wyjść i pójść do domu pieszo (bo CHCIAŁA pomyśleć)…














<><>
Rozpoczęłam z Lilką wieczorki czytelnicze 😉 Czyli wieczorem, po kąpieli, siedzimy na jej łóżku i RAZEM czytamy. Każda swoją książkę, po jednym rozdziale. Ona mała czyta i to dość ważne. Zapytała się mnie wczoraj, co tzn OT, więc zaczęłam wchodzić w Off Topic, ale się ocknęłam, że mówimy o literaturze. Spojrzałam do jej książki, a tam zwyczajne Ot. „Ot, taki chłopiec!” coś tam zrobił!