• Mamo, gdybyś była z Marvela gdzie chciałabyś mieszkać? W Wokandzie, Nowym Jorku, czy Asgardzie??
• No nie wiem, Mieszeczku… Chyba w Wokandzie. Albo w Nowym Jorku.
• To tak jak ja. A, jeszcze może być kosmos??
• W kosmosie to nie. Ale chciałabym mieć tego strażnika z Asgardu, który przenosi Cię z jednego świata do drugiego.
• On się nazywa Hamdal!

Byłam na kolejnym spotkaniu z internetowymi twórcami. Wspaniałe, inspirujące, do tematu WRÓCĘ. Wysłałam tylko Łucji zapytanie z KIM sobie MOGĘ selfiaczka zrobić i pozazdrościła. Natomiast to co do mnie po raz kolejny dotarło, to TAK wszystko gna, że nowe pokolenie, TEŻ już nie nadążą. Największą intuicję w nowym środkach przekazu mają dzieci. Ci o 10 lat starsi już mają presję, że czegoś tam nowego nie łapią. Taki Mieszko tworzy na mojej komórce kolaże, które wpina w pewną apkę, do jakiejś galerii online. I wszystkim się to podoba. Ja tu dłubię, doklejam, przesuwam, obrabiam ale to jego spontaniczne prace wywołują w necie emocje.

Dziś Dzień Pedagogicznej Porażki. Łucja zrezygnowała z pianina. Kluczyła, zrywała się z zajęć, a dziś po prostu nie wróciła ze szkoły do domu. Żeby nie zdążyć na zajęcia. Uwielbiam Norberta, uważam, że jest wspaniały i elastyczny. Podoba mi się jego podejście i stosunek do dzieci. Pisałam, że jak Mieszko miał ranną rękę to grali na dwie ręce? Ale opór jest taki, że odpuściłam. Byłam już w Goku, zwaliłam wszystko na dojrzewanie i sprawa załatwiona. Zajęć więcej mieć nie będzie I tyle. Nastoletni sąsiad zaczął grać na gitarze mając lat 15-ście, więc może i u niej wróci ochota?