- Mamo, miałem koszmar.
- mhm…
- Śniło mi się, że byłem cały z klocków!
- Może masz ich za dużo i to znak, że NIE potrzebujesz więcej?
- NIE! Bo wczoraj miałem koszmar, że zapomniałem jak się buduje!
- Śpij. Jeszcze nie ma szóstej.
Łucja na ogół zwala się do mojego łóżka w nocy. Czasem coś razem oglądamy (wczoraj Pomniejszenie) i zanim wszystko wyłączę i dojdę na górę, to ona już śpi w moim łóżku. Mieszko natomiast przychodzi nad ranem 🙂 Z własną kołdrą. Tylko czasem gdy wychodzę do łazienki i wracam to NIE ma już dla MNIE miejsca. 😦
<><>
W weekend w Skierniewicach była niesamowita IMPREZA. Święto Kwiatów, Owoców i Warzyw. Mówiło mi o niej kilka osób, ale w weekend byłam uziemniona. Niemniej jednak dotarły tam dziadki, zaproszone przez ich znajomego i wróciły zachwycone. Dostałam kilka cebulek tulipanów przed dom (dobrze, bo w tym roku nie kupuję), a wydarzenie wpisuję do odwiedzenia w przyszłym roku!